
Przeżycia były niesamowite cały ten dzień miał być takie jak te wszystkie . A tu taka niespodzianka .Mój pierwszy mecz dobiega końca wynik 1: 0 dla Barcelony .Niby to jest tylko mecz dla zabawy jest w nim tylko 30% prawdziwego futbolu . A jedno jest niezmienne - emocje , do tej pory grywałem sam z kolegami na podwórku lecz nigdy nie miałem takiej okazji aby grać na takim Stadionie z taką drużyną która jest przyszłością Realu Madryt Mam nadzieje , że kiedyś granie dla tej koszulce będzie dla mnie codziennością
Niestety taki wynik utrzymał się do samego końca .Lecz liczy się tylko i wyłącznie dobra zabawa .Zeszliśmy do szatni razem z rodzicami i tam spędziliśmy resztę czasu patrząc jak Królewscy przegotowują się do spotkania
*** Ja (Julia)***
(dzwoni telefon)
-Halo -odebrałam
-Cześć to ja Sara chciałam się zapytać czy idziesz dzisiaj na mecz
- Tak - odparłam
-Idziesz z nami -powiedziała Sara
-No pewnie
-To u mnie za godzinę
- Co tak wcześnie przecież mecz dopiero za trzy godziny
-Cyba nie myślałaś , że nie pojedziemy wcześniej aby zobaczyć się z chłopcami .Przecież trzeba im przynieś szczęście
-Dobrze to ja kończę bo muszę zdążyć się ubrać

Po chwili gdy już byłam na miejscu zapukałam >>>
-No cześć wejdź zaraz jedziemy tylko jeszcze zabiorę kilka rzeczy .
Ku mojemu zdziwieniu zabrakło dziewczyny Sergio
-A gdzie Pilar -zapytałam
-To ty nie wiesz ze oni nie są już razem
Szkoda lubiłam ją lecz była trochę prze mądrzała
-Dobra kochane jedziemy -przerwała całą rozmowę jedna z dziewczyn
- A tak wo-gulę to gdzie macie dzieci spytała Sara
-Junior pojechał razem z Ronaldo -powiedziałam
za chwile rozległy się głosy
-Enzo też pojechał z Marcello na SB
Po chwili okazało się , że wszystkie dzieci pojechały z chłopcami na Stadion . Wydawało by się to trochę podejrzane lecz po chwili zostawiliśmy cały temat w spokoju .Gdy dojechaliśmy na miejsce pomału zmierzaliśmy do szatni Królewskich
- Cześć -powiedziałam gdy ujrzałam piłkarzy
-Ronaldo twoja laska przyszła -krzykną Sergio
- Ja mam imię -od powiedziałam
-A tak wo-gule to gdzie on jest -dodałam
-Gdzie może być przed lustrem - z uśmiechem na twarzy odpowiedział Marcello
- Dobrze , Dobrze
Podeszłam do Sergio aby zapytać o Pilar
- Cześć
-Cześć - odpowiedział Sergio który przeleciał mnie wzrokiem a szczególnie zawiesił wzrok na moim dekoldzie

-Ona ? to już przeszłość . Ładnie dzisiaj wyglądasz -powiedział Sergio
-Dziękuje -od powiedziałam
Gdy już miałam odchodzić aby znaleźć Juniora i Ronaldo Sergio powiedział
Może causa tak na szczęście
-Ha Ha zaśmiałam się i odeszłam uderzając Sergio w prawe ramię . Po chwili zobaczyłam Ronaldo
-Cześć Kochanie - powiedziałam i wtuliłam się w Crisa
-A gdzie Junior - spytałam
-Odpoczywa -odparł Cristiano
-Jak to odpoczywa
- Kurwa jak nie odbierasz telefonów to nie wiesz , że dziecko grało mecz -od powiedział zezłoszczony Cristiano
- Spałam sam mi kazałeś a rano nic nie mówiłeś
-Nie powiedziałem ci po nie chciałem abyś wcześniej wiedział bo masz nie wyparzoną gębę dzwoniłem do ciebie przed meczem abyś przyjechała ale co ty nie odbierasz
-Ty jesteś jakiś nienormalny dziecko obchodzi swój dzień w towarzystwie jednego rodzica
- Ej ej spokój nie kłócić się żadna dziewczyna o tym nie wiedziała nie tylko ty teraz idź do Juniora jest na murawie a ty Cristiano ochłoń bo czeka nas trudny mecz- wskoczył między nas Sergio
- Junior Junior zaczęłam krzyczeć ponieważ znajdował się on na drugim końcu boiska
- Ja usze iść - powiedział Junior do Milana z którym się bawił i podbiegł do mnie
-Cześć skarbie słyszałam , że grałeś mecz
-Tak grałem było fajnie chodź przegraliśmy ale jak to mi Sergio po meczu powiedział , że Liczy się dobra zabawa i wola walki . My walczyliśmy do samego końca o wygraną i się dobrze bawiliśmy -powiedział Junior któremu się bardzo spieszyło do dalszej zabawy z kolegami
- Szkoda że nie byłam i nie widziałam ale musiało być fajnie - odparłam i przytuliłam Juniora
-Dzień dobry . Choć Junior bo zaraz przyjdzie twój tata i nas nauczy kilku sztuczek - powiedział Enzo
-Dobrze idź zobaczymy się później
Po tych słowach poszłam z powrotem do szatni gdzie Królewscy szykowali się już do rozgrzewki
-Jak tam dziecko - spytałam Sary
-Dobrze choć już nie mogę się doczekać kiedy będę go mogła nosić i przy prowadzać go tutaj gdzie mam nadzieje będzie grał w Piłkę tak jak Iker
- Życzę ci tego my z Ronaldo tak samo chcieliśmy . Junior za 3 lata będzie mógł już trenować tytaj wiec na pewno będzie dobrze -odpowiedziałam
Po chwili wzeszedł Carlo który zwołał wszystkich piłkarzy aby poinformować ich o wyjściowej 11 oczywiście nie zabrakło tam Sergio i Ronaldo do którego się nie odzywałam
Gdy oni byli na rozgrzewce razem z dziewczynami mieliśmy chwile dla siebie
-Dlaczego się nie odzywasz się do Ronalo - powiedziała Sara

o już wrócili - powiedziała jedna z dziewczyn
Gdy tylko weszli do Szatni zaczęło się takie zamieszanie ten szuka koszulki ten znów spodenek
-szkoda , że nikt nie szuka swoich bokserek - zażartowałam do dziewczyn
- Mesz racje - opowiedziały i zaczęły się śmiać
Przez te 10 minut czułam się jak bym była w cyrku z stadem przystojnych małp.Ronaldo co chwile patrzył na mnie lecz ja na to nie zwracałam większej uwagi . wiedziałam , że teraz każdy ruch do innego z chłopaków może wywołać potężną awanturę ponieważ jest on strasznie zazdrosny
Królewscy już są w tynelu czekają na trenera tym czasem Sara krzyknęła
-Wybierajcie buziaka czy kopniaka na szczęście . Wiadomo co wybrali
Każda podeszła do swojego chłopaka i to uczyniła
Ja się zastanawiałam czy isć do Ronaldo lecz po chwil widząc jego oczy skupione na mojej osobie zmiękłam i go pocałowałam po czym szepłam mu do ucha
-Żebyś nie myślał że już się z tobą pogodziłam i nie pamiętam o słowach które mi powiedziałeś to jest Tylko i wyłącznie aby ci przyniosło szczęście - szepłam mu do ucha i odeszłam
Tylko jeden chłopak nie został obdarowany szczęściem był to Sergio który aktualnie nie miał dziewczyny
cześć co chcesz aby szczęście ciebie ominęło i chcąc mu dać buziaka w poleczko ten odwrócił tak głowę tak iż był to buziak w usta - Ej co to było -powiedziałam
-Buziak to Buziak nie było powiedziane gdzie
***************************************************************************
Przepraszam za wszelkie błędy oraz o bardzo długie niedodawanie rozdziału To jest tylko połowa tego co się miało dzisiaj pojawić . Stwierdziłam , że was trochę przy nudzę dodając cały rozdział na raz powiem tyle dużo się wydarzy w drugiej części którą dodam jak najszybciej aby was nie niecierpliwić .
Dziękuje za komentarze pod ostatnim rozdziałem i proszę aby tutaj się też pojawiły . Jak wam się podoba nowy szablon . Można zadawać wszelkiego rodzaju pytania w komentarzach lub na e-mail realmadryt509@interia.pl Do napisania
Ps Tak Iker przywal mu oczywiście żartuje fotka po tym jak to iker musiał zejść z bojska pomógł mu w tym trochę Sergio który niefortunnie
wskoczył na niego gdy ten chciał złapać piłke . Dobrze że już jest wszystko w porządku aa Iker mam nadzieje że zagra w środe