piątek, 2 sierpnia 2013

Rozdział 1 Pies Ronaldo

Obudziła mnie komórka   Ronaldo , która nieustannie dzwoniła a on dalej spał. W końcu nie wytrzymałam i uderzyłam go w prawe policzko mówiąc
-Wstawaj komórka dzwoni ci od godziny.
Portugalczyk otworzył oczy i popatrzył na zegarek, nagle zauważyłam w jego oczach złość a on zerwał się
z łóżka ubrał się i poszedł  do kuchni gdzie czekało na niego śniadanie, przygotowane przez jego mamę i uroczego synka.Gdy ja wstałam  był on już w łazience a w kuchni leżały resztki śniadania .Zawrotnym tempie weszłam do łazienki aby dowiedzieć co się stał z lekko wkurzonym głosem pytam
- Znów masz jakieś plany niezwiązane ze mną pamiętasz , mieliśmy jechać do mojej matki..
Co już masz inne plany-spytałam
Zapadła nieustanna cisza. Gdy Junior wleciał do łazienki i krzyczał -jadę z tatą -jadę z tatą
A ja widziałam w oczach Ronaldo litość , który przykucną przy synku i powiedział
-Niestety nie jedziemy tam gdzie było planowane ja muszę jechać teraz na trening . A ty poczekasz tu na tatę a popołudniu pojedziemy do moich kolegów i tam będziesz się bawić z dziećmi.Pamiętasz mojego kolegę Marcello
- Tak to jest ten śmieszny wujek
-Tak to jest tata Enzo z którym tak się lubisz bawić-powiedział Ronaldo z lekkim uśmiechem na twarzy
po czym Junior wybiegł dalej krzycząc
-Jadę z tatą do Enzo - Jadę z tatą do Enzo
A ja oczekiwałam  wyjaśnień to był jedyny termin w ,którym mogliśmy jechać do mojej matki.Ronaldo wiedział, że ten wyjazd był dla mnie bardzo ważny i sam zaczął wyjaśniać.
- Tak wiem lecz muszę być dzisiaj na treningu a wieczorem idziesz ze mną do Marcello
-Tak - z lekim zadziwieniem pytałam .
-Nie pamiętasz on w następny weekend ma ślub a my z resztą drużyny urządzamy mu imprezę -powiedział Ronaldo. A następnie zabrał plecak i bluz treningową i udał się w kierunku wyjścia , kiedy ja zaczęłam się śmiać i powiedziałam
-A fryzura
Ronaldo dotkną swojej głowy uśmiechną się i powiedział
-Taka teraz moda i zaczął się śmiać po czym zerknął do lustra 2-3 ruchy rękoma i tym samym układając  włosy w swoim stylu powiedział
-Widzisz mi niepotrzeba miliona godzin na fryzurę jak tobie .Choć dla mnie nawet bez fryzury jesteś piękna
-Ja wiedziałam ,że każdy chłopak to powtarza swojej dziewczynie  te słowa są dla mnie w stylu chwytu marketingowego ale podziękowałam mu
Po krótkiej rozmowie wybiegł a a miałam czas na spokojne przygotowanie siebie oraz Juniora na imprezę.
Mijały kolejne godziny ja się martwiłam gdzie on jest .W  domu byłam ja i Junior , który właśnie spał.Gdy usłyszałam podjerzdzający  samochód i dźwięk kluczy uśmiechnęłam, się otworzyły się dzwi , to był  Cristiano.Kamień spadł mi z serca Wskoczyłam w jego ramionai go przytuliłam wyszeptałam mu do ucha
-Tak wiem zachowuje się jak by cie nie widziałam rok a minęło dopiero 8 godz.
Ronaldo ucałował mnie i powiedział , że miałem lekką stuczke ale nic groźnego się nie stało.Po kilku chwilach poszedł się ubrać a ja obudziłam Juniorka, który jak się potem okazało od kilku chwil nie śpi.Gdy wszyscy
byli gotowi poszliśmy do auta.Ronaldo  odpalił po chwili usłyszeliśmy skuczenie psa .  wybiegł on i pochylił się pod auto i ujrzał swojego psa Azora był to kremowy labrador .Wyciągnął go i włożył do bagażnika samochodu.Ja po wyrazie twarzy wiedziałam , że jest źle .Wszedł do auta i powiedział
-Zmiana planów jedziemy do weterynarza..Dojechaliśmy wszyscy mieli łzy w oczach po badaniach pies musiał przejść operacje. , która miał psu ratować życie
Zdecydowaliśmy , że ja zawiozę Juniora do Marcello.A później poczekamy na koniec operacji.Zabieg się  przedłużał
Ronaldo tak jak i ja byliśmy zmartwieni całą tą sytuacją nawet Junior , który zadzwonił i pytał się o Azora a przecież on miał tylko3 latka niektóre  dzieci jeszcze takich rzeczy nie rozumieją . Operacja trwała 8 godzin jeden ze specjalistów wyszedł aby poinformować o stanie psa , a my zerwaliśmy się z krzeseł  i w szybkim tempie podeszliśmy do niego pytając
- co się stało
Niestety lekarz nie miał wesołej miny



**********************************************************************************

O to mój pierwszy rozdział dedykuje go wszystkim fanką Cr7.Jak wcześniej było mówione rozdziały będą pojawiać się co tydzień pod warunkiem , że pod ostatnim będzie min3 komentarze. Można zadawać pytania np co się stało z Azorem i różne inne typy związane z rozdziałem

9 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie się zaczyna, na pewno będę obserwować twojego bloga ;*
    http://opowiadanie-cris-ann.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Suupeer . Kontynuuj ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. git kontynnuj ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Spoko blog jednak w niektórych zdaniach jest kilka błędów do poprawki z ciekawością czekam na następny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne kiedy będzie następny rozdział Będę zaglądać ! ! ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może już jutro się pojawi już jest napisany tylko drobne poprawki i może jutro się pojawi a planowo jest co czwartek

      Usuń
    2. ok czekam :D

      Usuń
  6. Hey cool blog I can not wait the next chapter I love cristiano ronaldo and read everything that can only wait for it! ! !

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajny rozdział i mam nadzieję, że następne również będą fajne :D
    Zapraszam do siebie: http://tak-trudno-ci-wybaczyc.blogspot.com/
    http://es-todo-sobre-el-amor.blogspot.com/
    Buziaki :D

    OdpowiedzUsuń