"Nominacja
do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera, który uznał,
że to co robisz robisz dobrze :). Po odebraniu nominacji należy
odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która cię nominowała.
Następnie ty wybierasz 11 osób ( poinformuj je o tym ) oraz zadajesz im
11 pytań.Nie wolno nominować blogera, który cię nominował.
Zostałam nominowana do Liebster Awards przez
1-Ulubiony sportowiec?
2-Ulubiony kolor?
3-Kto motywuję Cię do pisania?
4-Miasto w którym mieszkasz?
5-Ideał mężczyzny?
6-Jakimi językami się posługujesz?
7-Barca czy Real?
8-Ulubiony Polak?
9-Największe marzenie?
10-Jakie miasto chcesz zobaczyć?
11-Twoje uzależnienie?
Odpowiedzi
1 CR7 i SR4
2 Fioletowy
3Ja sama
4 Kraków
5Brunet , oczy
brązowe umięśniony przede wszystkim musi mieć dobry charakter bo nie
potrzebuje chłopaka przysłowiowego muła . To jest mój ideał ale wiadomo
trudno go znaleźć
6 Polski , angielski , niemiecki , hiszpański . Po za polskim to same podstawy
7 Real
8 Nie posiadam uważam , że piłka polska jest nudna
9 Wyjechać z Polski do Hiszpanii i tam prowadzić życie codzienne . I przede wszystkim zwiedzić SB
10 Madryt całą Hiszpanie i tam mieszkać
11 Takowych nie mam wszystkiego po troszeczkę . Jednak jak to moje koleżanki mówią mym uzależnieniem jest Real Madryt
Moje pytania
1 Ulubiony klub
2Ulubiony sportowiec
3 Ulubiony piosenkarz / aktor
4 Ideał mężczyzny
5Jaki lubisz kolor
6Jakie masz marzenia
7 Co robisz w wolnym czasie?
8Jakie miasto chcesz zobaczyć
9 Ile masz lat
10 Barca vs Real
11Kogo byś chciała w przyszłości spotkać?
Blogi które nominuję
1 http://triumfmilosci2.blogspot.com/
2http://never-stop-dreaming-real-madrid.blogspot.com/
3http://millones-de-opciones.blogspot.com/
4http://julia-alvaro.blogspot.com/
5http://limit-szczesliwych-dni-wyczerpany.blogspot.com/
6http://why-do-you-build-me-up.blogspot.com/
8http://karuzela-szczescia.blogspot.com/
9http://theoryoflovecraft.blogspot.com/
10http://zyciezkibicem.blogspot.com/
11http://duichfuerimmer.blogspot.com/
Za nominacje bardzo dziękuje:)
wtorek, 31 grudnia 2013
poniedziałek, 30 grudnia 2013
Witam już niedługo nowy rozdiał
Jak wam się podoba nowy wygląd bloga??? Nowy rozdział już 1 stycznia
wtorek, 24 grudnia 2013
Wesooooooooooooołych!!!!!!
poniedziałek, 25 listopada 2013
Info ważna sprawa
Na początek po tak długiej nieobecności wypadało by się przywitać więc Tak cześć wszystkim. Pisze tą notkę w chwili wolnego czasu , jak pewnie zauważyliście prawie od miesiąca nie dodałam nowego posta i za to przepraszam , Blogi które czytam nadal zaglądam na nie lecz nie zawsze komentuje :((((
Więc tak przejdźmy do setna sprawy Blog zostaje zawieszony na czas tygodnia , morze dwóch . Co jest spowodowane brakiem czasu aby przepisać nowy rozdział z zeszytu ...Przepraszam z góry i proszę abyście odwiedzali mój blog bo nowy rozdział może się pojawić w każdej wolnej chwili ..
W komentarzach
- jak pewnie wiecie albo i nie Sergio ogłosił na portalu społecznościowym informacje , że poszukuje imienia dla swojego dziecka i zwrócił się z tym do nas fanów , Wiec jak chcecie podawajcie imiona u mnie a ja później umieszczę je na tablicy Sergio
Więc tak przejdźmy do setna sprawy Blog zostaje zawieszony na czas tygodnia , morze dwóch . Co jest spowodowane brakiem czasu aby przepisać nowy rozdział z zeszytu ...Przepraszam z góry i proszę abyście odwiedzali mój blog bo nowy rozdział może się pojawić w każdej wolnej chwili ..
W komentarzach
- jak pewnie wiecie albo i nie Sergio ogłosił na portalu społecznościowym informacje , że poszukuje imienia dla swojego dziecka i zwrócił się z tym do nas fanów , Wiec jak chcecie podawajcie imiona u mnie a ja później umieszczę je na tablicy Sergio
poniedziałek, 28 października 2013
Rozdział 6 El Clasico
Dedykacja dla vella za pomoc za którą jej serdecznie dziękuje **))
oraz dla Osoby która komentuje każdu rozdział z Anonima MD ***)))
- Dobra, niech ci to przyniesie szczęście -odeszłam z
uśmiechem na twarzy, patrząc na minę Ronaldo, który
musiał zauważyć całe zajście, mogłam się spodziewać wszystkiego. Wolałam iść do
niego i go trochę uspokoić.
-Cos mnie ominęło? Nie mnie przypadkiem powinnaś całować?
-powiedział wściekły Ronaldo.
-Głuptasie, oczywiście, że tak. Tamto to miał być tylko buziak
w policzek, ale znasz Sergio, zrobił tak, żeby wyszło na jego, nie bądź
zazdrosny. – uśmiechnęłam się.
- Nie, nie jestem zazdrosny . Ale mam nadzieje , że mówisz
prawdę
Na tych
słowach skończyliśmy bo przyszedł już trener który przyprowadził Juniora.
-Dobra ja
zabieram Juniora i idziemy z dziewczynami na na trybuny – wychodząc, uśmiechnęłam się do
Ramosa, pamiętając wydarzenie z tunelu. Razem z
dziećmi i dziewczynami siedzimy na trybunach,
skąd będziemy oglądać mecz .
Królewscy wychodzą . Hymn Realu został
zaśpiewany przez każdego madridiste obecnego na Stadionie.
Czas zacząć grę o
Super puchar Hiszpanii. Sędzia gwiżdże. Emocje sięgają zenitu, każda z nas kibicuje swojemu chłopakowi, a całym sercem jest za klubem . Co do mojego
chłopaka miałam dziwne uczucie, ponieważ
oczywiście zawsze się ciesze jak Ronaldo jest przy piłce, lecz gdy Sergio dotykał futbolówki, na mojej twarzy pojawił się uśmiech, a moje serce zaczęło szybciej bić . Jest to bardzo
dziwne uczucie choć wiem , że moim chłopakiem jest Ronaldo i bardzo go kocham.
25min meczu
Rzut rożny, do piłki podchodzi Isco.
40 min
Barcelona w
ataku pozycyjnym, Xabi do Iniesty, ten na skrzydło do Neymara,
on z kolei do Messiego , Messi strzela! El Santo
jednak nie daje się zaskoczyć i dokonuje wręcz niemożliwego, by obronić.
Koniec pierwszej połowy, wynik
0:0, mecz wyrównany.
- Zapraszamy na drugą
połowę - powiedział komentator meczu.
Wysłałam do
Ronaldo sms o treści :”Kochanie
wspieramy cię, jest jeszcze 45 min, na pewno zwyciężycie, Junior przesyła buziaki.”
-Mamo masz
może numer do Sergio? Możesz do niego napisać, że
nieważny jest wynik, liczy się wola walki i dobra zabawa? – zapytał Junior, na
co ja, pod wrażeniem słów dziecka, od razu przytaknęłam i wystukałam krótka
wiadomość do obrońcy.
Po bardzo
krótkich 15 minutach Królewscy wyszli na murawę. Sergio popatrzył na Juniora i
pocałował herb, było to dość słodkie i znów na
mojej twarzy pojawił się uśmiech. Rozpoczęła się druga
połowa, w myślach cały czas kołatały mi się slowa Juniora skierowane
do Sergio.
Mecz jest
wyrównany, lecz to Barcelona, za sprawą Messiego wyszła na prowadzenie w 75
minucie . Po tej bramce miałam łzy w oczach, jak
każdy Madridista obecny na stadionie.
80 min. Kontra Realu, Sergio
podaje do Icso, ten dośrodkowuje na wolne pole, cały stadion wstrzymuje na chwile oddech, by po chwili
wiwatować w niebogłosy.
-Gol, gol, gol !! Ramos !!
Sergio
doprowadza do wyrównania, ostatnie 9 min.
Razem z
Juniorem i Sarą oraz ze wszystkimi dziewczynami wspierałyśmy Królewskich,
a na ich twarzach widać było skupienie . Gdy nagle Sergio podszedł do Ronaldo i
coś mu powiedział, ten powtórzył Isco i
tak cała drużyna była poinformowana .
89 już wiemy
, że sędzia doliczy 3 min. Każdy podniósł się z miejsc, Barcelona za sprawą
Messieego była bliska zdobycia 2 bramki, lecz przeszkodził mu w tym Iker który
natychmiast podaje do Sergio, ten do Luki, zaś Luka do Ronaldo. 16 metr wszyscy
spodziewają się dośrodkowania, lecz Ronaldo
dośrodkowuje wprost na głowę Sergio…
- Gol gol gol
gol gol - krzyczy komentator . Sędzia zakończył spotkanie, a my wybiegliśmy na murawę.
*** Ronaldo***
-Jest jest
jest Sergio, gratulacje 2 bramek , a to co
powiedziałeś naprawde mnie zmotywowało -powiedziałem z uśmiechem na twarzy
- Tak to
były moje słowa, wypowiedziane do Juniora po
meczu dzieci, a teraz to Junior o nich mi
przypomniał - powiedział Sergio
Z uśmiechem
na twarzy podszedłem do Juniora i mu podziękowałem.
- Dziękuje
zaraz ty uniesiesz puchar razem z Sergio Ramosem – szepnąłem,
czym wzbudziłem w dziecku przypływ nieokiełznanej radości.
Po tych
słowach Junior podbiegł do Pigue, który wyraźnie był
zniesmaczony porażką.
- Mogę
zabrać Milana na krótką chwile do Ikera, Ronaldo i Sergio - spytał Junior.
Junior
zabrał Milana za rączkę i przyprowadził go do nas.
- Jeżeli ja
mogę tu się z wami cieszyć, to oni także, na tym polegają słowa, które powiedział mi Sergio.
- Dobrze za
zgodą jego taty może Milan z nami zostać.
- Tato ale
mi nie o to chodzi. Milan tu zostanie, ale mi
chodziło o to, że cała Barcelona powinna być tutaj razem z nami i cieszyć się
razem z nami. Oczywiście, oni przegrali, ale
mecz był świetny w ich wykonaniu i w waszym.
-Tak raczej
się nie da zrobić, ponieważ oni raczej chcieliby
teraz świętować zdobycie pucharu, ale coś
wymyślę,
teraz idź się pobaw z dziećmi. -
a ja tymczasem podszedłem do Julii.
-No i jak
kochanie, zadowolona z meczu?
-Tak
oczywiście, ale nie zapomnę o słowach,
które mi powiedziałeś.
- Nie
gniewaj się wynagrodzę ci to - Nie dokończyłem mówić, a ona odeszła do Sergio.
*** Julia ***
-No cześć, jesteś bohaterem meczu -
powiedziałam i wtuliłam się w Sergio, nie
wiedząc czemu to zrobiłam.
- Nie ja, tylko cała drużyna , mam coś dla ciebie. I w tedy
Ramos ściągnął swoją koszulkę i mi ją podarował. Gdy widziałam Ramosa w
koszulce mi serce biło coraz szybciej, a co dopiero bez niej.
-Dziękuje - odparłam zawstydzona i popatrzyłam w stronę Crisa, który aż się gotował.
Sergio
zabrał Juniora i razem z Ikerem podnieśli puchar, a następnie rozpoczęła się
prawdziwa fiesta
-Ej co to
było? - podszedł do mnie Ronaldo
- No co
Sergio podarował mi swoją koszulkę ty to robisz bez
przerwy.
- No tak, ale to wyglądało inaczej . Jak wolisz jego to proszę, jak pewnie
wiesz, jest wolny. Mnie po meczu nawet nie
przytuliłaś, do niego od razu pobiegłaś - odparł
zazdrosny Ronaldo.
- To jest
tylko przyjaciel, a ty jesteś moim chłopakiem -odpowiedziałam Ronaldo machnął ręką i odszedł.
Usiadłam na
murawie, myśląc o Sergio i Ronaldo zaczęłam
płakać . Wiedziałam , że coś mnie ciągnie do Sergio, ale kocham Ronaldo,
z którym się właśnie pokłóciłam.
Tym czasem
między Sergio i Ronaldo doszło do ostrej wymiany sił wiedząc , że Ronaldo jest
zazdrosny o mnie i może zrobić coś Sergio który też nie był niewiniątkiem
.Podbiegłam do nich.
- Ej
chłopaki! Stop!
Stop! Koniec,
zachowujecie się jak skończone głupki.
- Ty
zazdrośniku, idź do Juniora, a ty Sergio rób, co
chcesz, tylko spróbujcie się teraz bić, a żaden z was mnie już nie zobaczy.
*********************************************************************************
No to tak przepraszam poniewąż ten rozdział miał się pojawić od razu po El Clasico lecz moje nerwy sięgały zenitu . Dla mnie mógł być remis , ale nawet przyjmuje do siebie , że po prostu wygrał lepszy lecz powiedzcie mi dla czego tą trzecią drużyną na boisku był sędzia który moim zdaniem powinien zachować się inaczej . Barcelona po prostu wygrała 1 polowe w 2 prawie iż nie istniała Real był górą . Lecz co się przejmować trzeba iść dalej Halla Madrid.
Wracając do Rozdziału teraz postaram się dodawać co tydzieć w weekend rozdziały .Przepraszam za jakiekolwiek błędy .
Dziękuje za komentarze pod ostatnim rozdziałem
Liczba wejść na mojego bloga jest ogromna każdy rozdział to jakieś 50 a nawet 100 wejś lecz jak widzicie to się nie przekłada na komentarze więc wprowadzam nową zasade
JESTEŚ=KOMENTUJ = Większa motywacja dla mnie oraz częściej dodawane rozdziały
piątek, 25 października 2013
InFFO!!!
Rozdział postaram się dodać jutro po El Clasico. Zamieszczę też tam notkę odnośnie meczu . A dziś się was pytam jaki wynik typujecie na 1 Gran Derbi w tym sezonie ?????? Oczywiście ja wieże w wygraną realu ale mam nadzieje na wyrównaną grę obu drużyn .
Tyle w sprawie meczu teraz chce was poinformować , że zamierzam założyć drugiego bloga który miałby dotyczyć stricte meczów Realu czyli dodawania jakiś notatek przed i po meczu, i tu prosze o zgłaszanie się chętnych ponieważ chciałam by aby ten nowy blog był prowadzony przez 2 , 3 osoby oczywiście praca będzie podzielona sprawiedliwie. Wiec tak czekam na zgłoszenia w komentarzach..
Tyle w sprawie meczu teraz chce was poinformować , że zamierzam założyć drugiego bloga który miałby dotyczyć stricte meczów Realu czyli dodawania jakiś notatek przed i po meczu, i tu prosze o zgłaszanie się chętnych ponieważ chciałam by aby ten nowy blog był prowadzony przez 2 , 3 osoby oczywiście praca będzie podzielona sprawiedliwie. Wiec tak czekam na zgłoszenia w komentarzach..
niedziela, 29 września 2013
Rozdział 5 Niewyparzona gęba
Ten Rozdział jest dedykacją dla BVB Madridismo z komentowanie mojego bloga i za pomoc związaną z szablonem . Oczywiście polecam blogi które pisze są naprawde świetne ja osobiście ją podziwiam :)))
*** Przemyślenia Juniora ***
Przeżycia były niesamowite cały ten dzień miał być takie jak te wszystkie . A tu taka niespodzianka .Mój pierwszy mecz dobiega końca wynik 1: 0 dla Barcelony .Niby to jest tylko mecz dla zabawy jest w nim tylko 30% prawdziwego futbolu . A jedno jest niezmienne - emocje , do tej pory grywałem sam z kolegami na podwórku lecz nigdy nie miałem takiej okazji aby grać na takim Stadionie z taką drużyną która jest przyszłością Realu Madryt Mam nadzieje , że kiedyś granie dla tej koszulce będzie dla mnie codziennością
Niestety taki wynik utrzymał się do samego końca .Lecz liczy się tylko i wyłącznie dobra zabawa .Zeszliśmy do szatni razem z rodzicami i tam spędziliśmy resztę czasu patrząc jak Królewscy przegotowują się do spotkania
*** Ja (Julia)***
(dzwoni telefon)
-Halo -odebrałam
-Cześć to ja Sara chciałam się zapytać czy idziesz dzisiaj na mecz
- Tak - odparłam
-Idziesz z nami -powiedziała Sara
-No pewnie
-To u mnie za godzinę
- Co tak wcześnie przecież mecz dopiero za trzy godziny
-Cyba nie myślałaś , że nie pojedziemy wcześniej aby zobaczyć się z chłopcami .Przecież trzeba im przynieś szczęście
-Dobrze to ja kończę bo muszę zdążyć się ubrać
Z ubraniem się na mecz zawsze miałam problem lecz nie dzisiaj poszło to dość sprawnie w garderobie każdy miał swoją szafę plus dwie dodatkowe szafki na koszulki, szaliki wszystko co jest związane z Realem Madryt. Ronaldo miał w domu tylko mniejszą część swoich rzeczy resztę było na Santiago Bernabeu .Jego szafę zapełniały też koszulki innych sportowców między innymi Rafaela Nadala którego jak każdy gracz królewskich uwielbiał .Ubrałam czarne szorty i bokserkę z napisem Real Madryt . Było dzisiaj bardzo gorąco więc nie ubierałam oficjalnej koszulki Szybko zrobiłam make-up zabrałam jeszcze szczęśliwą bransoletkę i wyszłam .Do Sary było niedaleko więc poszłam spacerkiem
Po chwili gdy już byłam na miejscu zapukałam >>>
-No cześć wejdź zaraz jedziemy tylko jeszcze zabiorę kilka rzeczy .
Ku mojemu zdziwieniu zabrakło dziewczyny Sergio
-A gdzie Pilar -zapytałam
-To ty nie wiesz ze oni nie są już razem
Szkoda lubiłam ją lecz była trochę prze mądrzała
-Dobra kochane jedziemy -przerwała całą rozmowę jedna z dziewczyn
- A tak wo-gulę to gdzie macie dzieci spytała Sara
-Junior pojechał razem z Ronaldo -powiedziałam
za chwile rozległy się głosy
-Enzo też pojechał z Marcello na SB
Po chwili okazało się , że wszystkie dzieci pojechały z chłopcami na Stadion . Wydawało by się to trochę podejrzane lecz po chwili zostawiliśmy cały temat w spokoju .Gdy dojechaliśmy na miejsce pomału zmierzaliśmy do szatni Królewskich
- Cześć -powiedziałam gdy ujrzałam piłkarzy
-Ronaldo twoja laska przyszła -krzykną Sergio
- Ja mam imię -od powiedziałam
-A tak wo-gule to gdzie on jest -dodałam
-Gdzie może być przed lustrem - z uśmiechem na twarzy odpowiedział Marcello
- Dobrze , Dobrze
Podeszłam do Sergio aby zapytać o Pilar
- Cześć
-Cześć - odpowiedział Sergio który przeleciał mnie wzrokiem a szczególnie zawiesił wzrok na moim dekoldzie
- No dobra słyszałam że nie jesteś już z Pilar -powiedziałam i podciągałam bokserkę do góry tak aby zakryć chodź na chwile dekolt
-Ona ? to już przeszłość . Ładnie dzisiaj wyglądasz -powiedział Sergio
-Dziękuje -od powiedziałam
Gdy już miałam odchodzić aby znaleźć Juniora i Ronaldo Sergio powiedział
Może causa tak na szczęście
-Ha Ha zaśmiałam się i odeszłam uderzając Sergio w prawe ramię . Po chwili zobaczyłam Ronaldo
-Cześć Kochanie - powiedziałam i wtuliłam się w Crisa
-A gdzie Junior - spytałam
-Odpoczywa -odparł Cristiano
-Jak to odpoczywa
- Kurwa jak nie odbierasz telefonów to nie wiesz , że dziecko grało mecz -od powiedział zezłoszczony Cristiano
- Spałam sam mi kazałeś a rano nic nie mówiłeś
-Nie powiedziałem ci po nie chciałem abyś wcześniej wiedział bo masz nie wyparzoną gębę dzwoniłem do ciebie przed meczem abyś przyjechała ale co ty nie odbierasz
-Ty jesteś jakiś nienormalny dziecko obchodzi swój dzień w towarzystwie jednego rodzica
- Ej ej spokój nie kłócić się żadna dziewczyna o tym nie wiedziała nie tylko ty teraz idź do Juniora jest na murawie a ty Cristiano ochłoń bo czeka nas trudny mecz- wskoczył między nas Sergio
- Junior Junior zaczęłam krzyczeć ponieważ znajdował się on na drugim końcu boiska
- Ja usze iść - powiedział Junior do Milana z którym się bawił i podbiegł do mnie
-Cześć skarbie słyszałam , że grałeś mecz
-Tak grałem było fajnie chodź przegraliśmy ale jak to mi Sergio po meczu powiedział , że Liczy się dobra zabawa i wola walki . My walczyliśmy do samego końca o wygraną i się dobrze bawiliśmy -powiedział Junior któremu się bardzo spieszyło do dalszej zabawy z kolegami
- Szkoda że nie byłam i nie widziałam ale musiało być fajnie - odparłam i przytuliłam Juniora
-Dzień dobry . Choć Junior bo zaraz przyjdzie twój tata i nas nauczy kilku sztuczek - powiedział Enzo
-Dobrze idź zobaczymy się później
Po tych słowach poszłam z powrotem do szatni gdzie Królewscy szykowali się już do rozgrzewki
-Jak tam dziecko - spytałam Sary
-Dobrze choć już nie mogę się doczekać kiedy będę go mogła nosić i przy prowadzać go tutaj gdzie mam nadzieje będzie grał w Piłkę tak jak Iker
- Życzę ci tego my z Ronaldo tak samo chcieliśmy . Junior za 3 lata będzie mógł już trenować tytaj wiec na pewno będzie dobrze -odpowiedziałam
Po chwili wzeszedł Carlo który zwołał wszystkich piłkarzy aby poinformować ich o wyjściowej 11 oczywiście nie zabrakło tam Sergio i Ronaldo do którego się nie odzywałam
Gdy oni byli na rozgrzewce razem z dziewczynami mieliśmy chwile dla siebie
-Dlaczego się nie odzywasz się do Ronalo - powiedziała Sara
- Bo przedtem pokłóciliśmy się ale to jest bardziej taki Foch - odparłam z uśmiechem na twarzy
o już wrócili - powiedziała jedna z dziewczyn
Gdy tylko weszli do Szatni zaczęło się takie zamieszanie ten szuka koszulki ten znów spodenek
-szkoda , że nikt nie szuka swoich bokserek - zażartowałam do dziewczyn
- Mesz racje - opowiedziały i zaczęły się śmiać
Przez te 10 minut czułam się jak bym była w cyrku z stadem przystojnych małp.Ronaldo co chwile patrzył na mnie lecz ja na to nie zwracałam większej uwagi . wiedziałam , że teraz każdy ruch do innego z chłopaków może wywołać potężną awanturę ponieważ jest on strasznie zazdrosny
Królewscy już są w tynelu czekają na trenera tym czasem Sara krzyknęła
-Wybierajcie buziaka czy kopniaka na szczęście . Wiadomo co wybrali
Każda podeszła do swojego chłopaka i to uczyniła
Ja się zastanawiałam czy isć do Ronaldo lecz po chwil widząc jego oczy skupione na mojej osobie zmiękłam i go pocałowałam po czym szepłam mu do ucha
-Żebyś nie myślał że już się z tobą pogodziłam i nie pamiętam o słowach które mi powiedziałeś to jest Tylko i wyłącznie aby ci przyniosło szczęście - szepłam mu do ucha i odeszłam
Tylko jeden chłopak nie został obdarowany szczęściem był to Sergio który aktualnie nie miał dziewczyny
cześć co chcesz aby szczęście ciebie ominęło i chcąc mu dać buziaka w poleczko ten odwrócił tak głowę tak iż był to buziak w usta - Ej co to było -powiedziałam
-Buziak to Buziak nie było powiedziane gdzie
***************************************************************************
Przepraszam za wszelkie błędy oraz o bardzo długie niedodawanie rozdziału To jest tylko połowa tego co się miało dzisiaj pojawić . Stwierdziłam , że was trochę przy nudzę dodając cały rozdział na raz powiem tyle dużo się wydarzy w drugiej części którą dodam jak najszybciej aby was nie niecierpliwić .
Dziękuje za komentarze pod ostatnim rozdziałem i proszę aby tutaj się też pojawiły . Jak wam się podoba nowy szablon . Można zadawać wszelkiego rodzaju pytania w komentarzach lub na e-mail realmadryt509@interia.pl Do napisania
Ps Tak Iker przywal mu oczywiście żartuje fotka po tym jak to iker musiał zejść z bojska pomógł mu w tym trochę Sergio który niefortunnie
wskoczył na niego gdy ten chciał złapać piłke . Dobrze że już jest wszystko w porządku aa Iker mam nadzieje że zagra w środe
*** Przemyślenia Juniora ***
Przeżycia były niesamowite cały ten dzień miał być takie jak te wszystkie . A tu taka niespodzianka .Mój pierwszy mecz dobiega końca wynik 1: 0 dla Barcelony .Niby to jest tylko mecz dla zabawy jest w nim tylko 30% prawdziwego futbolu . A jedno jest niezmienne - emocje , do tej pory grywałem sam z kolegami na podwórku lecz nigdy nie miałem takiej okazji aby grać na takim Stadionie z taką drużyną która jest przyszłością Realu Madryt Mam nadzieje , że kiedyś granie dla tej koszulce będzie dla mnie codziennością
Niestety taki wynik utrzymał się do samego końca .Lecz liczy się tylko i wyłącznie dobra zabawa .Zeszliśmy do szatni razem z rodzicami i tam spędziliśmy resztę czasu patrząc jak Królewscy przegotowują się do spotkania
*** Ja (Julia)***
(dzwoni telefon)
-Halo -odebrałam
-Cześć to ja Sara chciałam się zapytać czy idziesz dzisiaj na mecz
- Tak - odparłam
-Idziesz z nami -powiedziała Sara
-No pewnie
-To u mnie za godzinę
- Co tak wcześnie przecież mecz dopiero za trzy godziny
-Cyba nie myślałaś , że nie pojedziemy wcześniej aby zobaczyć się z chłopcami .Przecież trzeba im przynieś szczęście
-Dobrze to ja kończę bo muszę zdążyć się ubrać
Z ubraniem się na mecz zawsze miałam problem lecz nie dzisiaj poszło to dość sprawnie w garderobie każdy miał swoją szafę plus dwie dodatkowe szafki na koszulki, szaliki wszystko co jest związane z Realem Madryt. Ronaldo miał w domu tylko mniejszą część swoich rzeczy resztę było na Santiago Bernabeu .Jego szafę zapełniały też koszulki innych sportowców między innymi Rafaela Nadala którego jak każdy gracz królewskich uwielbiał .Ubrałam czarne szorty i bokserkę z napisem Real Madryt . Było dzisiaj bardzo gorąco więc nie ubierałam oficjalnej koszulki Szybko zrobiłam make-up zabrałam jeszcze szczęśliwą bransoletkę i wyszłam .Do Sary było niedaleko więc poszłam spacerkiem
Po chwili gdy już byłam na miejscu zapukałam >>>
-No cześć wejdź zaraz jedziemy tylko jeszcze zabiorę kilka rzeczy .
Ku mojemu zdziwieniu zabrakło dziewczyny Sergio
-A gdzie Pilar -zapytałam
-To ty nie wiesz ze oni nie są już razem
Szkoda lubiłam ją lecz była trochę prze mądrzała
-Dobra kochane jedziemy -przerwała całą rozmowę jedna z dziewczyn
- A tak wo-gulę to gdzie macie dzieci spytała Sara
-Junior pojechał razem z Ronaldo -powiedziałam
za chwile rozległy się głosy
-Enzo też pojechał z Marcello na SB
Po chwili okazało się , że wszystkie dzieci pojechały z chłopcami na Stadion . Wydawało by się to trochę podejrzane lecz po chwili zostawiliśmy cały temat w spokoju .Gdy dojechaliśmy na miejsce pomału zmierzaliśmy do szatni Królewskich
- Cześć -powiedziałam gdy ujrzałam piłkarzy
-Ronaldo twoja laska przyszła -krzykną Sergio
- Ja mam imię -od powiedziałam
-A tak wo-gule to gdzie on jest -dodałam
-Gdzie może być przed lustrem - z uśmiechem na twarzy odpowiedział Marcello
- Dobrze , Dobrze
Podeszłam do Sergio aby zapytać o Pilar
- Cześć
-Cześć - odpowiedział Sergio który przeleciał mnie wzrokiem a szczególnie zawiesił wzrok na moim dekoldzie
- No dobra słyszałam że nie jesteś już z Pilar -powiedziałam i podciągałam bokserkę do góry tak aby zakryć chodź na chwile dekolt
-Ona ? to już przeszłość . Ładnie dzisiaj wyglądasz -powiedział Sergio
-Dziękuje -od powiedziałam
Gdy już miałam odchodzić aby znaleźć Juniora i Ronaldo Sergio powiedział
Może causa tak na szczęście
-Ha Ha zaśmiałam się i odeszłam uderzając Sergio w prawe ramię . Po chwili zobaczyłam Ronaldo
-Cześć Kochanie - powiedziałam i wtuliłam się w Crisa
-A gdzie Junior - spytałam
-Odpoczywa -odparł Cristiano
-Jak to odpoczywa
- Kurwa jak nie odbierasz telefonów to nie wiesz , że dziecko grało mecz -od powiedział zezłoszczony Cristiano
- Spałam sam mi kazałeś a rano nic nie mówiłeś
-Nie powiedziałem ci po nie chciałem abyś wcześniej wiedział bo masz nie wyparzoną gębę dzwoniłem do ciebie przed meczem abyś przyjechała ale co ty nie odbierasz
-Ty jesteś jakiś nienormalny dziecko obchodzi swój dzień w towarzystwie jednego rodzica
- Ej ej spokój nie kłócić się żadna dziewczyna o tym nie wiedziała nie tylko ty teraz idź do Juniora jest na murawie a ty Cristiano ochłoń bo czeka nas trudny mecz- wskoczył między nas Sergio
- Junior Junior zaczęłam krzyczeć ponieważ znajdował się on na drugim końcu boiska
- Ja usze iść - powiedział Junior do Milana z którym się bawił i podbiegł do mnie
-Cześć skarbie słyszałam , że grałeś mecz
-Tak grałem było fajnie chodź przegraliśmy ale jak to mi Sergio po meczu powiedział , że Liczy się dobra zabawa i wola walki . My walczyliśmy do samego końca o wygraną i się dobrze bawiliśmy -powiedział Junior któremu się bardzo spieszyło do dalszej zabawy z kolegami
- Szkoda że nie byłam i nie widziałam ale musiało być fajnie - odparłam i przytuliłam Juniora
-Dzień dobry . Choć Junior bo zaraz przyjdzie twój tata i nas nauczy kilku sztuczek - powiedział Enzo
-Dobrze idź zobaczymy się później
Po tych słowach poszłam z powrotem do szatni gdzie Królewscy szykowali się już do rozgrzewki
-Jak tam dziecko - spytałam Sary
-Dobrze choć już nie mogę się doczekać kiedy będę go mogła nosić i przy prowadzać go tutaj gdzie mam nadzieje będzie grał w Piłkę tak jak Iker
- Życzę ci tego my z Ronaldo tak samo chcieliśmy . Junior za 3 lata będzie mógł już trenować tytaj wiec na pewno będzie dobrze -odpowiedziałam
Po chwili wzeszedł Carlo który zwołał wszystkich piłkarzy aby poinformować ich o wyjściowej 11 oczywiście nie zabrakło tam Sergio i Ronaldo do którego się nie odzywałam
Gdy oni byli na rozgrzewce razem z dziewczynami mieliśmy chwile dla siebie
-Dlaczego się nie odzywasz się do Ronalo - powiedziała Sara
- Bo przedtem pokłóciliśmy się ale to jest bardziej taki Foch - odparłam z uśmiechem na twarzy
o już wrócili - powiedziała jedna z dziewczyn
Gdy tylko weszli do Szatni zaczęło się takie zamieszanie ten szuka koszulki ten znów spodenek
-szkoda , że nikt nie szuka swoich bokserek - zażartowałam do dziewczyn
- Mesz racje - opowiedziały i zaczęły się śmiać
Przez te 10 minut czułam się jak bym była w cyrku z stadem przystojnych małp.Ronaldo co chwile patrzył na mnie lecz ja na to nie zwracałam większej uwagi . wiedziałam , że teraz każdy ruch do innego z chłopaków może wywołać potężną awanturę ponieważ jest on strasznie zazdrosny
Królewscy już są w tynelu czekają na trenera tym czasem Sara krzyknęła
-Wybierajcie buziaka czy kopniaka na szczęście . Wiadomo co wybrali
Każda podeszła do swojego chłopaka i to uczyniła
Ja się zastanawiałam czy isć do Ronaldo lecz po chwil widząc jego oczy skupione na mojej osobie zmiękłam i go pocałowałam po czym szepłam mu do ucha
-Żebyś nie myślał że już się z tobą pogodziłam i nie pamiętam o słowach które mi powiedziałeś to jest Tylko i wyłącznie aby ci przyniosło szczęście - szepłam mu do ucha i odeszłam
Tylko jeden chłopak nie został obdarowany szczęściem był to Sergio który aktualnie nie miał dziewczyny
cześć co chcesz aby szczęście ciebie ominęło i chcąc mu dać buziaka w poleczko ten odwrócił tak głowę tak iż był to buziak w usta - Ej co to było -powiedziałam
-Buziak to Buziak nie było powiedziane gdzie
***************************************************************************
Przepraszam za wszelkie błędy oraz o bardzo długie niedodawanie rozdziału To jest tylko połowa tego co się miało dzisiaj pojawić . Stwierdziłam , że was trochę przy nudzę dodając cały rozdział na raz powiem tyle dużo się wydarzy w drugiej części którą dodam jak najszybciej aby was nie niecierpliwić .
Dziękuje za komentarze pod ostatnim rozdziałem i proszę aby tutaj się też pojawiły . Jak wam się podoba nowy szablon . Można zadawać wszelkiego rodzaju pytania w komentarzach lub na e-mail realmadryt509@interia.pl Do napisania
Ps Tak Iker przywal mu oczywiście żartuje fotka po tym jak to iker musiał zejść z bojska pomógł mu w tym trochę Sergio który niefortunnie
wskoczył na niego gdy ten chciał złapać piłke . Dobrze że już jest wszystko w porządku aa Iker mam nadzieje że zagra w środe
poniedziałek, 23 września 2013
Uno Dos Tres
Przepraszam , że już blisko od miesiąca nie dodałam nowego rozdziału jest on już dawno napisany w zeszycie lecz nie mam czasu go przepisać Obiecuje , że do 1 października nowy rozdział się pojawi . Nawet nie miałam czasu aby przywitać nowe nabytki królewskich i niestety pożegnać więc uczynię to teraz
2. Nasza trójka . Co prawda o odejściu Higuaina mówiło się już od wielu miesięcy ale jakoś myśle , że nie tylko mi brak jego w składzie Królewskich ..
Callejon wielki niedoceniony madrista Zegnaj
Raul będzie nam go brakoować już teraz są problemy w obronie a to dopiero początek sezonu
1 Mesut nie moge uwierzyć dalej co jest już prawie miesiąc po twoim odejściu a ja cię nadal widzę w koszulce Realu . Mam nadzieje , że każdy kibic nie zapomni o nim do końca swojego życia i będzie pamiętał , że choć nie był jakąś wielką gwiazdą to dawał drużynie wiele .No i co by to było pożegnanie bez umieszczenia sweet foci z Sergio
2. Nasza trójka . Co prawda o odejściu Higuaina mówiło się już od wielu miesięcy ale jakoś myśle , że nie tylko mi brak jego w składzie Królewskich ..
Callejon wielki niedoceniony madrista Zegnaj
Raul będzie nam go brakoować już teraz są problemy w obronie a to dopiero początek sezonu
3 Nasze nowe nabytki witamy !!!!!
UNO DOS TRES HALA MADRID
niedziela, 1 września 2013
Rozdział 4 Pierwszy mecz
Godzina 02;45 przebudziły mnie małe stópki stąpające po panelach . Był to Junior
-Mogę spać z wami -powiedział przestraszony dzieciak
-Tak ale co się stało-spytałam z zdziwieniem , ponieważ jak było mi wiadome Junior nigdy nie przychodził w nocy do Ronaldo
-Nie wiem ale nie mogę spać-odpowiedział Junior
-Ej Ej Ronaldo przesuń się Junior przyszedł z nami spać - powiedziałam przesuwając go bliżej końca łóżka
- Co Junior . Co się stało??-spytał niemrawym głosem Ronaldo
-Rano będziesz go przesłuchiwał teraz dziecko chce spać .Wskakuj Junior położył się i ku mojemu zdziwieniu od razu zasną
-widzisz dziecko było zmęczone
- Tak Tak widzę ale ja też jestem zmęczony a jutro czeka nas El Clasico więc co jak co ale trzeba się wyspać
-Tak ale nie przesadzaj ważniejszy jest dla ciebie mecz niż dziecko??
-Nie lecz......
- Co lecz??- Na tych słowach nasza rozmowa została zakończona.
*** Następnego dnia***
Obudził mnie trzask zamykanych drzwi pokoju.Otworzyłam oczy widząc Juniora bawiącego się pilotem od TV
-Fajny pilot co ??/
-To jest samolot , który leci daleko od Hiszpanii
-To ja lecę razem z nim . A nie wiesz gdzie tata poszedł
- Do kuchni
- Tak to chodzimy do niego - powiedziałam i ubrałam szlafrok
- Choć , Choć idziemy do kuchni
- Co ty robisz spytałam Ronaldo
-Śniadanie siadajcie . Azor Tina krzyknął Cristiano i podał psom jedzenie po czym podał nam śniadanie
- Była to zwykła jajecznica ale to wrońcu dobre chęci się liczą
-To tak ja jadę na zgrupowanie przed meczem o Super puchar Hiszpanii a wy przyjdziecie -powiedział Ronaldo
- Tak przyjdziemy - od powiedziałam
- Tato a mogę przyjść godzinę przed meczem
- A dlaczego tak wcześnie my wtedy mamy rozgrzewkę
- Tak ja widziałem jak Enzo jest ze swoim tatą na treningach i ja też tak chce - powiedział przekonującym głosem Junior Spojrzałam na Ronaldo, który nie był do końca przekonany do podjęcia tej decyzji
-Dobrze pojedziesz ze mną już teraz w swoim pokoju masz przesyłkę odemnie i od moich kolegów ubierz to i jedziemy - Ronaldo jeszcze nie skończył wypowiadać tych słów a Junior już był w swoim pokoju i zajął się rozpakowaniem paczki
-To co wy pojedziecie teraz a ja pożnij dojadę i przyjdę przed meczem po juniora
-Tak ja się Idę ubrać a ty możesz iść jeszcze spać jest dopiero godzina 11:00a mecz o 21;00
- Wiesz chyba tak zrobię nie wiem dlaczego jestem tak wykończona od powiedziałam . Po czym Junior przybiegł ubrany w strój Królewskich
Podoba się teraz możesz grać mecz w takim stroju jak ja mam
- Tak Tak dziękuje tato
-Ślicznie wyglądasz .Dobra ja idę spać
*** Cristiano***
- Choć Junior- Wziąłem jeszcze 2 pary korków i jeszcze jeden prezent dl Juniora
- Choć do samochodu
-Dobrze już idę - ucieszony Junior wszedł do samochodu
- no to jedziemy cieszysz się??
- Tak i to bardzo
-Mam jeszcze jedną niespodziankę dla ciebie ale ją dostaniesz dopiero w swoim czasie
- Ale ..Ale
-Czekaj muszę odebrać telefon
-No cześć Sergio co chciałeś
-Jedziesz już bo wszystko przygotowane
-Tak jadę już jestem przed stadionem
- To ok Pa - zakończył Sergio
-Już jesteśmy
Junior wyszedł z auta chwycił mnie za rękę i poszliśmy do szatni gdzie czekała na nas cała drużyna Królewskich
*** Junior***
- Cześć Junior , Cześć Cristiano -mówili wszyscy obecni w szatni. Niektórych znałem bo nie byłem tu 1 raz lecz któryś z kolei a niektórych zawodników pierwszy raz widziałem . Ronaldo wziął mnie za rękę i zaprowadził do sali obok a tam moi koledzy a dokładniej to dzieci, kuzyni , kuzynki piłkarzy Któlewskich .Tak się cieszyłem lecz dalej nie wiedziałem czy to jest ta niespodzianka o której mówił tata . Lecz zaraz do nas przyszedł trener Królewskich i powiedział
- O widzę , że drużyna jest już w komplecie - z zdziwieniem wszyscy patrzymy na trenera naszych ojców , kuzynów . Ale zaraz przyszedł Sergio i powiedział
- Jest godzina 12;00 a wy macie mecz o 13;00
- Co ??- krzyknęliśmy
- Tak będziecie grać przeciwko dziecią piłkarzy Barcelony z okazji nadchodzącego dnia dziecka . Więc postanowiłem taki mecz z Pigue( Barcelony) zorganizować razem
- Fajnie
- A żeby grać mecz to trzeba mieć strój , który już macie na sobie i,,....
- Piłkę - odpowiedzieliśmy
-No piłkę też ale to nie wy musicie mieć tylko organizatorzy meczu musicie mieś korki- powiedział Sergio
A za chwile weszli zawodnicy Królewskich i podarowali nam korki z naszymi imionami . Nie mogłem uwierzyć nigdy nie grałem prawdziwego meczu
-Stworzyliśmy dla was nowe boisko , które jest mniejsze oraz są mniejsze bramki a bramkarzem w naszej drużynie będzie Luka a reszta gra na pozycjach swoich krewnych . Na co czekacie marsz na bojsko na rozgrzewkę
- idziemy
Na rozgrzewce ćwiczyliśmy grę z piłką kopaliśmy ją do siebie . Choć chciałem ćwiczyć tak jak prawdziwy piłkarz ale jak powiedział Ronaldo jestem jeszcze na takie ćwiczenia za mały Podeszłem. do Sergio pytając
-A co z tymi kolegami który są jeszcze mali oni będą grać - zapytałem
- Tak będą grać ze swoimi rodzicami .I u nas i w Barcelonie będzie tak samo tam też są małe dzieci które nie umieją chodzić np Milan
*** 20 min pożniej***
Jestem w tunelu , który prowadzi na bojsko
*****************************************************************************
Rozdział był napisany już w czwartek ale z uwagi na to , że za tydzień szkoła stwierdziłam , że go dodam w weekend . Co myślicie o rozdziale proszę o szczere komentarze i przepraszam za jakie kolwiek błendy związane miedzy innymi z zmianą osoby jestem dziewczyną a pierwszy raz pisałam opowiadanie z zmianą osób w trakcie.
Koniec Wakacji ;((((((( ps Następny rozdział pojawi się w weekend gdy tylko będzie min 4 komentarze choć wiem , że was stać nawet na 10 .Ten rozdział dedykuje wszystkim czytelnikom mojego bloga
-Mogę spać z wami -powiedział przestraszony dzieciak
-Tak ale co się stało-spytałam z zdziwieniem , ponieważ jak było mi wiadome Junior nigdy nie przychodził w nocy do Ronaldo
-Nie wiem ale nie mogę spać-odpowiedział Junior
-Ej Ej Ronaldo przesuń się Junior przyszedł z nami spać - powiedziałam przesuwając go bliżej końca łóżka
- Co Junior . Co się stało??-spytał niemrawym głosem Ronaldo
-Rano będziesz go przesłuchiwał teraz dziecko chce spać .Wskakuj Junior położył się i ku mojemu zdziwieniu od razu zasną
-widzisz dziecko było zmęczone
- Tak Tak widzę ale ja też jestem zmęczony a jutro czeka nas El Clasico więc co jak co ale trzeba się wyspać
-Tak ale nie przesadzaj ważniejszy jest dla ciebie mecz niż dziecko??
-Nie lecz......
- Co lecz??- Na tych słowach nasza rozmowa została zakończona.
*** Następnego dnia***
Obudził mnie trzask zamykanych drzwi pokoju.Otworzyłam oczy widząc Juniora bawiącego się pilotem od TV
-Fajny pilot co ??/
-To jest samolot , który leci daleko od Hiszpanii
-To ja lecę razem z nim . A nie wiesz gdzie tata poszedł
- Do kuchni
- Tak to chodzimy do niego - powiedziałam i ubrałam szlafrok
- Choć , Choć idziemy do kuchni
- Co ty robisz spytałam Ronaldo
-Śniadanie siadajcie . Azor Tina krzyknął Cristiano i podał psom jedzenie po czym podał nam śniadanie
- Była to zwykła jajecznica ale to wrońcu dobre chęci się liczą
-To tak ja jadę na zgrupowanie przed meczem o Super puchar Hiszpanii a wy przyjdziecie -powiedział Ronaldo
- Tak przyjdziemy - od powiedziałam
- Tato a mogę przyjść godzinę przed meczem
- A dlaczego tak wcześnie my wtedy mamy rozgrzewkę
- Tak ja widziałem jak Enzo jest ze swoim tatą na treningach i ja też tak chce - powiedział przekonującym głosem Junior Spojrzałam na Ronaldo, który nie był do końca przekonany do podjęcia tej decyzji
-Dobrze pojedziesz ze mną już teraz w swoim pokoju masz przesyłkę odemnie i od moich kolegów ubierz to i jedziemy - Ronaldo jeszcze nie skończył wypowiadać tych słów a Junior już był w swoim pokoju i zajął się rozpakowaniem paczki
-To co wy pojedziecie teraz a ja pożnij dojadę i przyjdę przed meczem po juniora
-Tak ja się Idę ubrać a ty możesz iść jeszcze spać jest dopiero godzina 11:00a mecz o 21;00
- Wiesz chyba tak zrobię nie wiem dlaczego jestem tak wykończona od powiedziałam . Po czym Junior przybiegł ubrany w strój Królewskich
Podoba się teraz możesz grać mecz w takim stroju jak ja mam
- Tak Tak dziękuje tato
-Ślicznie wyglądasz .Dobra ja idę spać
*** Cristiano***
- Choć Junior- Wziąłem jeszcze 2 pary korków i jeszcze jeden prezent dl Juniora
- Choć do samochodu
-Dobrze już idę - ucieszony Junior wszedł do samochodu
- no to jedziemy cieszysz się??
- Tak i to bardzo
-Mam jeszcze jedną niespodziankę dla ciebie ale ją dostaniesz dopiero w swoim czasie
- Ale ..Ale
-Czekaj muszę odebrać telefon
-No cześć Sergio co chciałeś
-Jedziesz już bo wszystko przygotowane
-Tak jadę już jestem przed stadionem
- To ok Pa - zakończył Sergio
-Już jesteśmy
Junior wyszedł z auta chwycił mnie za rękę i poszliśmy do szatni gdzie czekała na nas cała drużyna Królewskich
*** Junior***
- Cześć Junior , Cześć Cristiano -mówili wszyscy obecni w szatni. Niektórych znałem bo nie byłem tu 1 raz lecz któryś z kolei a niektórych zawodników pierwszy raz widziałem . Ronaldo wziął mnie za rękę i zaprowadził do sali obok a tam moi koledzy a dokładniej to dzieci, kuzyni , kuzynki piłkarzy Któlewskich .Tak się cieszyłem lecz dalej nie wiedziałem czy to jest ta niespodzianka o której mówił tata . Lecz zaraz do nas przyszedł trener Królewskich i powiedział
- O widzę , że drużyna jest już w komplecie - z zdziwieniem wszyscy patrzymy na trenera naszych ojców , kuzynów . Ale zaraz przyszedł Sergio i powiedział
- Jest godzina 12;00 a wy macie mecz o 13;00
- Co ??- krzyknęliśmy
- Tak będziecie grać przeciwko dziecią piłkarzy Barcelony z okazji nadchodzącego dnia dziecka . Więc postanowiłem taki mecz z Pigue( Barcelony) zorganizować razem
- Fajnie
- A żeby grać mecz to trzeba mieć strój , który już macie na sobie i,,....
- Piłkę - odpowiedzieliśmy
-No piłkę też ale to nie wy musicie mieć tylko organizatorzy meczu musicie mieś korki- powiedział Sergio
A za chwile weszli zawodnicy Królewskich i podarowali nam korki z naszymi imionami . Nie mogłem uwierzyć nigdy nie grałem prawdziwego meczu
-Stworzyliśmy dla was nowe boisko , które jest mniejsze oraz są mniejsze bramki a bramkarzem w naszej drużynie będzie Luka a reszta gra na pozycjach swoich krewnych . Na co czekacie marsz na bojsko na rozgrzewkę
- idziemy
Na rozgrzewce ćwiczyliśmy grę z piłką kopaliśmy ją do siebie . Choć chciałem ćwiczyć tak jak prawdziwy piłkarz ale jak powiedział Ronaldo jestem jeszcze na takie ćwiczenia za mały Podeszłem. do Sergio pytając
-A co z tymi kolegami który są jeszcze mali oni będą grać - zapytałem
- Tak będą grać ze swoimi rodzicami .I u nas i w Barcelonie będzie tak samo tam też są małe dzieci które nie umieją chodzić np Milan
*** 20 min pożniej***
Jestem w tunelu , który prowadzi na bojsko
*****************************************************************************
Rozdział był napisany już w czwartek ale z uwagi na to , że za tydzień szkoła stwierdziłam , że go dodam w weekend . Co myślicie o rozdziale proszę o szczere komentarze i przepraszam za jakie kolwiek błendy związane miedzy innymi z zmianą osoby jestem dziewczyną a pierwszy raz pisałam opowiadanie z zmianą osób w trakcie.
Koniec Wakacji ;((((((( ps Następny rozdział pojawi się w weekend gdy tylko będzie min 4 komentarze choć wiem , że was stać nawet na 10 .Ten rozdział dedykuje wszystkim czytelnikom mojego bloga
wtorek, 20 sierpnia 2013
Rozdział 3 Tajemnicza Kolacja
Po chwili rozległ się trzask zamykanych drzwi.Razem z Ronaldo weszliśmy do garażu gdzie stały 4 auta ,gdy Cristiano zbliżał się do czerwonego ferrari podeszłam do niego i z lekkim zaciekawieniem pytam
- Dlaczego nie pojedziemy innym tylko zawsze tym-spytałam wiedząc iż to jest głupie pytanie .Ronaldo nic nie od powiedział spojrzał na mnie i uśmiechną się
-Dobrze rozumiem . a tak wo gule do jakiej restauracji jedziemy-spytałam aby zmienić atmosferę
- Do jakiej? zobaczysz to nie niespodzianka -odpowiadając na moje słowa Ronaldo odpalił auto.
A tym czasem zastanawiałam się się co to może być za niespodzianka ? do jakiej restauracji jedziemy?
Te o to pytania miałam w myślach przez krótką chwile .A później myślami byłam już przy ostatniej kolacji na ,którą Ronaldo zabrał mnie i wtedy uświadomiłam sobie, że to było trzy miesiące temu, aż nie mogłam uwierzyć ,że tyle czasu nie jedliśmy wspólnej kolacji i byłam szczęśliwa , że w końcu to nastąpi. Po chwili Cristiano przerwał cisze w aucie
-Pamiętasz ? wieczór mi podziękujesz za kolacje i za sukienkę obiecałaś..-powiedział Ronaldo z uśmiechem na twarzy
-Ja niczego nie obiecywałam kolacja jeszcze się nie zaczęła a ty już myślisz co będziemy robić później-od powiedziałam na słowa Crissa obracając głowę w stronę okna i śmiejąc się pod nosem . Ronaldo zniesmaczony moją odpowiedzią też zamilkł .Po chwili dojechaliśmy do restauracji , która jak dla mnie wyglądała na hotel 5 gwiazdkowy .Nagle zaczepił mnie pewien chłopak ,który jak było widać po koszulce był zagorzałym kibicem królewskich a szczególnie Sergio Ramosa
.-Nie warto stać w kolejce tu trzeba mieć rezerwacje z 3 tygodniowym wyprzedzeniem- powiedziała chłopak
- Dziękuje za po informowanie mnie- z tą wiadomością podeszłam do Ronaldo , który właśnie rozmawiał z ochroniarzem stojącym przed wejściem i pilnującej rezerwacji
-Cristiano ja tutaj dzwoniłem jakiś miesiąc temu prosząc o rezerwacje
Z nie dowierzaniem patrzyłam na Ronaldo , który od miesiąca wiedział gdzie pojedziemy . Ten zabrał mnie za rękę i zaprowadził do stolika odsunął go a następnie sam usiadł na swoim miejscu
- Prawdziwy z ciebie dżentelmen nie znałam cię od tej strony -powiedziałam z zaciekawieniem co będzie dalej
-Pierwszy raz jestem w tego typu restauracji ja wole raczej inne typy.... Ronaldo nie dokończył rozmowy kiedy kelner przyniósł menu .Zerkałam do niego lecz po chwili CRiss mi je zabrał zamówił wino czerwone (vinotinto), żeberka w śmietanie (costillos nata) i ziemniaki ( potatas)hiszpańska kuchnia to w końcu coś innego .Choć nie wiedziałam czy dam rady tak pomieszać wszystkiego.Lecz ku mojemu zdziwieniu kelner przyniósł tortille .Cristiano patrzył na mnie ze śmiechem na ustach
-Co ty myślałaś , że ja takie coś zjem śmietana i wino ha ha ha .Teraz tak nie patrz na mnie tylko jedz - powiedział uśmiechem na twarzy Ronaldo.Gdy skończyliśmy jeść naprawdę przepyszną tortille Cristiano wstał i zabrał mnie za rękę na taras gdzie wszyscy goście zebrali się aby zobaczyć fajerwerki . Przytuliłam się do Ronaldo i razem oglądaliśmy je były w różnych kształtach i kolorach .Gdy na niebie pojawił się
napis "Wyjdziesz za mnie" podpisany "Criss". Lekko zaszokowana spojrzałam w bok i ujrzałam Ronaldo klęczącego i trzymającego czerwone pudełko z pierścionkiem . Nie mogłam się doczekać kiedy powiem tak lecz chciałam trochę popsuć nerwy Crisowi aby on też zapamiętał te chwile na długo .Spojrzałam na wszystkich ludzi stojących na tarasie następnie spojrzałam na Ronaldo , który naprawdę myślał , że ja odmowie jeszcze raz spojrzałam na niebo gdzie widniał napis "Kocham cię a ty mnie".Nie chciałam już go denerwować więc powiedziałam Tak.Ronaldo wstał i założył mi pierścionek , który zdobił brylant .Wskoczyłam mu w ramiona i go pocałowałam szepłam mu do ucha Kocham Cię Gdy wchodziliśmy z powrotem. do środka aby zapłacić za kolacje Ronaldo powiedział cichym głosem
- Myślę , że ci się podobało teraz obiecane podziękowania .
Uśmiechnęłam się weszłam do środka , Ronaldo zapłacił i pojechaliśmy do domu .Gdy weszliśmy Ronaldo poszedł po mamę aby ja odwieś do domu a ja poszłam do sypialni przebrałam się i położyłam się na łóżku. Ronaldo wszedł do domu zgasił światło pokoju Juniora i poszedł do sypialni , przebrał się i położył się na łóżku .
-A zapomniałam by Dziękuje świetna sukienka i świetna kolacja -powiedziałam wiedząc iż Ronaldo myślał o innych podziękowaniach .
Cristiano patrząc na mnie kuszącym wzrokiem powiedział - Proszę
a ja odwróciłam się w drugą stronę.
Już miałam zamykać oczy gdy poczułam ręce Ronaldo na moim boku , które przyciągały mnie do niego a następnie jego usta no mojej szyi.....
************************************************************************************
Jak już wcześniej wspominałam nie miałam weny więc rozdział trochę nie udany . Mój blog przechodzi teraz gwałtowne zmiany doszła nowa zakładka Dodatki tam będą się ukazywać między rozdziałami kolejne grify filmiki . Jest też Spam gdzie informujcie mnie o nowych rozdziałach i swoich blogach zawsze dodam komentarz i od razu mówię komentarze pod rozdziałem typu fajny blog i link do swojego bloga nie przyjmuje to ma być w zakładce spam . Pod rozdziałami chce komentarzy zrozumiałych i odnoszących się tyko i wyłącznie do rozdziału..Proszę aby każdy na koniec swojego komentarza wstawił *** te trzy znaki .Jak wam się podoba rozdział tylko szczerze . Ps mam słabość do Ramosa więc dzisiaj był taki mały spamik a dodatek będzie z Sergio cały
- Dlaczego nie pojedziemy innym tylko zawsze tym-spytałam wiedząc iż to jest głupie pytanie .Ronaldo nic nie od powiedział spojrzał na mnie i uśmiechną się
-Dobrze rozumiem . a tak wo gule do jakiej restauracji jedziemy-spytałam aby zmienić atmosferę
- Do jakiej? zobaczysz to nie niespodzianka -odpowiadając na moje słowa Ronaldo odpalił auto.
A tym czasem zastanawiałam się się co to może być za niespodzianka ? do jakiej restauracji jedziemy?
Te o to pytania miałam w myślach przez krótką chwile .A później myślami byłam już przy ostatniej kolacji na ,którą Ronaldo zabrał mnie i wtedy uświadomiłam sobie, że to było trzy miesiące temu, aż nie mogłam uwierzyć ,że tyle czasu nie jedliśmy wspólnej kolacji i byłam szczęśliwa , że w końcu to nastąpi. Po chwili Cristiano przerwał cisze w aucie
-Pamiętasz ? wieczór mi podziękujesz za kolacje i za sukienkę obiecałaś..-powiedział Ronaldo z uśmiechem na twarzy
-Ja niczego nie obiecywałam kolacja jeszcze się nie zaczęła a ty już myślisz co będziemy robić później-od powiedziałam na słowa Crissa obracając głowę w stronę okna i śmiejąc się pod nosem . Ronaldo zniesmaczony moją odpowiedzią też zamilkł .Po chwili dojechaliśmy do restauracji , która jak dla mnie wyglądała na hotel 5 gwiazdkowy .Nagle zaczepił mnie pewien chłopak ,który jak było widać po koszulce był zagorzałym kibicem królewskich a szczególnie Sergio Ramosa
.-Nie warto stać w kolejce tu trzeba mieć rezerwacje z 3 tygodniowym wyprzedzeniem- powiedziała chłopak
- Dziękuje za po informowanie mnie- z tą wiadomością podeszłam do Ronaldo , który właśnie rozmawiał z ochroniarzem stojącym przed wejściem i pilnującej rezerwacji
-Cristiano ja tutaj dzwoniłem jakiś miesiąc temu prosząc o rezerwacje
Z nie dowierzaniem patrzyłam na Ronaldo , który od miesiąca wiedział gdzie pojedziemy . Ten zabrał mnie za rękę i zaprowadził do stolika odsunął go a następnie sam usiadł na swoim miejscu
- Prawdziwy z ciebie dżentelmen nie znałam cię od tej strony -powiedziałam z zaciekawieniem co będzie dalej
-Pierwszy raz jestem w tego typu restauracji ja wole raczej inne typy.... Ronaldo nie dokończył rozmowy kiedy kelner przyniósł menu .Zerkałam do niego lecz po chwili CRiss mi je zabrał zamówił wino czerwone (vinotinto), żeberka w śmietanie (costillos nata) i ziemniaki ( potatas)hiszpańska kuchnia to w końcu coś innego .Choć nie wiedziałam czy dam rady tak pomieszać wszystkiego.Lecz ku mojemu zdziwieniu kelner przyniósł tortille .Cristiano patrzył na mnie ze śmiechem na ustach
-Co ty myślałaś , że ja takie coś zjem śmietana i wino ha ha ha .Teraz tak nie patrz na mnie tylko jedz - powiedział uśmiechem na twarzy Ronaldo.Gdy skończyliśmy jeść naprawdę przepyszną tortille Cristiano wstał i zabrał mnie za rękę na taras gdzie wszyscy goście zebrali się aby zobaczyć fajerwerki . Przytuliłam się do Ronaldo i razem oglądaliśmy je były w różnych kształtach i kolorach .Gdy na niebie pojawił się
napis "Wyjdziesz za mnie" podpisany "Criss". Lekko zaszokowana spojrzałam w bok i ujrzałam Ronaldo klęczącego i trzymającego czerwone pudełko z pierścionkiem . Nie mogłam się doczekać kiedy powiem tak lecz chciałam trochę popsuć nerwy Crisowi aby on też zapamiętał te chwile na długo .Spojrzałam na wszystkich ludzi stojących na tarasie następnie spojrzałam na Ronaldo , który naprawdę myślał , że ja odmowie jeszcze raz spojrzałam na niebo gdzie widniał napis "Kocham cię a ty mnie".Nie chciałam już go denerwować więc powiedziałam Tak.Ronaldo wstał i założył mi pierścionek , który zdobił brylant .Wskoczyłam mu w ramiona i go pocałowałam szepłam mu do ucha Kocham Cię Gdy wchodziliśmy z powrotem. do środka aby zapłacić za kolacje Ronaldo powiedział cichym głosem
- Myślę , że ci się podobało teraz obiecane podziękowania .
Uśmiechnęłam się weszłam do środka , Ronaldo zapłacił i pojechaliśmy do domu .Gdy weszliśmy Ronaldo poszedł po mamę aby ja odwieś do domu a ja poszłam do sypialni przebrałam się i położyłam się na łóżku. Ronaldo wszedł do domu zgasił światło pokoju Juniora i poszedł do sypialni , przebrał się i położył się na łóżku .
-A zapomniałam by Dziękuje świetna sukienka i świetna kolacja -powiedziałam wiedząc iż Ronaldo myślał o innych podziękowaniach .
Cristiano patrząc na mnie kuszącym wzrokiem powiedział - Proszę
a ja odwróciłam się w drugą stronę.
Już miałam zamykać oczy gdy poczułam ręce Ronaldo na moim boku , które przyciągały mnie do niego a następnie jego usta no mojej szyi.....
************************************************************************************
Jak już wcześniej wspominałam nie miałam weny więc rozdział trochę nie udany . Mój blog przechodzi teraz gwałtowne zmiany doszła nowa zakładka Dodatki tam będą się ukazywać między rozdziałami kolejne grify filmiki . Jest też Spam gdzie informujcie mnie o nowych rozdziałach i swoich blogach zawsze dodam komentarz i od razu mówię komentarze pod rozdziałem typu fajny blog i link do swojego bloga nie przyjmuje to ma być w zakładce spam . Pod rozdziałami chce komentarzy zrozumiałych i odnoszących się tyko i wyłącznie do rozdziału..Proszę aby każdy na koniec swojego komentarza wstawił *** te trzy znaki .Jak wam się podoba rozdział tylko szczerze . Ps mam słabość do Ramosa więc dzisiaj był taki mały spamik a dodatek będzie z Sergio cały
poniedziałek, 19 sierpnia 2013
INformacja
Data dodania rozdziału jednak się przedłuży i rozdział będzie dodany w czwartek lub wcześniej .
Data została przesunięta ze względu na drobne poprawki w wyglądzie bloga. i tu zwracam się do was umie ktoś robić szablony ??? jak tak to proszę aby mi napisał w komentarzach
Data została przesunięta ze względu na drobne poprawki w wyglądzie bloga. i tu zwracam się do was umie ktoś robić szablony ??? jak tak to proszę aby mi napisał w komentarzach
środa, 7 sierpnia 2013
Rozdział 2 Impreza u Marcello
Lecz nasze przeczucia
całe szczęście się nie sprawdziły.
okazało się , że Azor przeszedł pomyślnie operacje i nie było żadnych
komplikacji.
-Pies zostanie
jeszcze przez na 2/3 dni na obserwacji a przez następny tydzień będzie
dochodził do formy w domu -powiedział lekarz
-Dziękujemy panu za
dobrą wiadomość - odpowiedzieliśmy .
Wiedząc iż psu nic
nie zagraża stwierdziliśmy razem z Ronaldo iż pojedziemy do Marcello .Gdy
Portugalczyk odpalił swoje czerwone błyszczące się ferrari ja nadal słyszałam skuczenie
Azora pod samochodem .Gdy dojechaliśmy na miejsce Junior wybiegł z domu i spytał się Cristiano
-tato- i w tym
momencie sprawdził każdy , kąt sportowego auta
za chwile mając łzy w oczach kontynuuje dalszą rozmowę
-tato dlaczego nie ma
z tobą Azora-spytał wręcz zapłakany syn
-dlatego synku , że Azor
źle się czuje i za dwa dni wróci do domu -wypowiadając te słowa Ronaldo otarł
łzy , które spływały Juniorowi po twarzy
Wchodząc do domu
Marcello zauważyłam , że jestem jedyną kobietą z pośród dzieci oraz piłkarzy
drużyny królewskiej , po chwili podeszłam
do Ronaldo , który rozmawiał właśnie
z kumplami i spytałam
-Dlaczego jestem
jedyną kobietą na tej imprezie .czuje się niezręcznie wy mówicie cały czas o
najbliższych meczach cały czas tylko piłka nożna i piłka nożna .
Ronaldo zabrał mnie
za rękę i powiedział , że resztę rozmowy dokończymy na tarasie . Po czym usiedliśmy w werandzie pocałował mnie i powiedział
-Było zaproszone
więcej osób w tym więcej kobiet lecz tylko ty nie miałaś nic przeciwko aby przyjść
i za to cię kocham inne dziewczyny wolały zostać w domu .A i tak nie masz co
marudzić bo Junior już zasnął więc będzie trzeba jechać do domu -powiedział
Cristiano i poszliśmy do środka on pożegnał kolegów a ja zabrałam śpiącego
Juniora na ręce i zaniosłam go do auta .W trakcie jazdy spytałam Ronaldo
-Co do mnie czujesz
-Co takie pytania
zadajesz przeciecz wież , że cię kocham-odpowiedział lekko zirytowany pytaniem
Cristiano
-tak wiem ale
musiałam spytać -odpowiedziałam
Gdy dojechaliśmy na
miejsce położyłam juniora do jego pokoju , a tym czasem Ronaldo brał
prysznic .Weszłam do kuchni z zamiarem zrobienia kolacji gdy
Cristiano mnie zawołał i powiedział
-Wiesz co nie
będziesz się męczyć z zrobieniem kolacji ja zadzwonię do mamy aby została w
domu z Juniora a my pójdziemy do restauracji -powiedział z uśmiechem na twarzy
Ronaldo
- Dobrze tylko czy
twoja mama będzie z tego zadowolona i przyjdzie -spytałam
-Na pewno tak ona
kocha Juniora więc to nie będzie dla niej problem przyjść o 22.00
- To ja idę się ubrać
a ty do niej zadzwoń -powiedziałam i pobiegłam do szafy aby wybrać coś specjalnego
na tą okazje. .Przebierałam w szafie ale nic nie mogłam znaleźć. W tedy Ronaldo
podszedł do mnie i chwycił moją rękę i powiedział
-Zamknij oczy to coś
ci pokarze - powiedział swoim słodkim głosem Cristiano
-Zamknęłam
-odpowiedziałam byłam trochę zirytowana bo nie wiedziałam co Crisowi może przyjść do
głowy
Prowadził mnie przez
długi czas , aż się zatrzymał a ja poczułam na policzku jego usta
-Już możesz otworzyć
-powiedział Cristiano
Otworzyłam i ujrzałam
piękną sukienkę w kolorze czerwonym z białym kwiatem na piersi
-Dziękuje
-powiedziałam i wskoczyłam mu w ramiona i zaczęłam rozpinać mu guziki od koszuli kiedy odsunął mi rękę i powiedział
-Nie teraz , Nie
teraz .Zaraz wychodzimy tylko czekamy na
mamę .Będziesz zadowolona jeszcze bardziej i wtedy dokończysz podziękowanie
-powiedział i z uśmiechem zapiął 3 guziki
Po czym rozległ się
dzwonek do drzwi to była mam Ronaldo .
Portugalczyk pobiegł
po klucze od samochodu i chwycił moją rękę wychodząc powiedział
-Dziękuje , że
zgodziłaś się pilnować Juniora
***************************************************************************************************************
Na tych słowach kończę
2 Rozdział
W następnym rozdziale
-Tajemnicza kolacja zaplanowana przez Ronaldo
-Weekend Portugalii
Dziękuje za komentarze
pod pierwszym rozdziałem .I proszę aby pod tym też się znalazły .
I mam dla was
pytanie czy chcecie dodatek między
następnymi rozdziałami w dodatku znalazły by się
-grify miedzy innymi
z Ronaldo
-filmiki z udziałem
CR7
-oraz inne rzeczy , które możecie proponować komentarzach
Subskrybuj:
Posty (Atom)